W zeszły piątek w sklepie pan policjant zapytał się mnie gdzie mam maseczkę, jak przechodziłem obok niego. Był u mojego boku, nie staliśmy twarzą w twarz, więc po prostu poszedłem dalej nie zatrzymując się i ignorując to pytanie. I na tym się cała historyjka kończy.
#policja #zakupy #sklepy #koronawirus #gownowpis

11

@Enviador,

Podziwiam zimną krew

Ministerstwo Zdrowia nie wie jak wygląda maseczka.
Policja wymaga czegoś co nie jest zdefiniowane.
Podziwiam zimną krew
@wiktor, wiele się nie zastanawiałem, przywykłem do chodzenia bez maseczki praktycznie wszędzie, więc nie czułem się jakbym robił coś zabronionego. Oprócz tego pana policjanta w sklepie był jeszcze inny policjant i pani policjantka, którzy rozmawiali z jakimś panem z wózkiem z zakupami. Ten co mi zwrócił uwagę stał osobno, z 5 metrów od nich. W zasadzie pomyślałem sobie, że może przepytują świadków jakiejś kradzieży. Nie skojarzyłem w sumie, że mogą chodzić i kontrolować czy ludzie chodzą w maseczkach (nie oglądam TV i nie dotarło do mnie wtedy jeszcze, że nasilono znowu kontrole w sklepach ). Tym bardziej idąc na zakupy nie wzruszyło mnie, że przed sklepem stała suka. Przy kasie zasłyszałem przy okazji, że ponoć już 5 osób spisali.

Przy kasie z zapłatą też były ceregiele, ale to inna historyjka
@Enviador, To u was znowu na zewnątrz maseczki wymagają?
@GlosMoskwy, na zewnątrz nie, ale w sklepach już tak
czułem się jakbym robił coś zabronionego
@Enviador, to jest właśnie najśmieszniejsze, że wchodzisz normalnie do sklepu bez tej szmaty na ryju, a czujesz się jakbyś był jakimś przestępcą co za popierdolone czasy, że nie można nawet normalnie oddychać tylko trzeba się dusić bo tak minister śmierci orzekł na konferencji prasowej dzień wcześniej i uczestniczysz w jakimś pokurwionym globalnym spektaklu klaunów, który za jednym zamachem załatwia wiele aspektów politycznych i w kontrolowany sposób kładzie bankrutujący system ekonomiczny oparty na kradzieży i kłamstwie
to jest właśnie najśmieszniejsze, że wchodzisz normalnie do sklepu bez tej szmaty na ryju, a czujesz się jakbyś był jakimś przestępcą
@PostironicznyPowerUser, tam wyżej napisałem, że NIE czułem się tak (piszę w razie jakbyś przeoczył ), chociaż pamiętam jak dawno temu zaczynałem jeździć bez maseczki i była we mnie jeszcze jakaś niepewność. Nom. Poj*bane czasy nastały