#me too II czyli akcja mająca zwrócić uwagą na przemoc emocjonalną kobiet w stosunku do mężczyzn

#meetoo #strajkmezczyzn

Proponują taką akcję aby nagłośnić że jest problem z szantażem emocjonalnym, manipulacjami czy przemocą fizyczną. O tym nie mówi a przecież problem jest. . Może jakaś większa akcja? Można to nagłośnić i sprawa ruszy.

8

@dlabeki: Moim zdaniem bycie swego rodzaju "counter-feminist" jest niepotrzebne. Znacznie lepiej jest być "anty-feminist". Dlatego, że przez społeczeństwo chcąc nie chcąc będziemy odbierani jako płaczki, cip**sze, mało męscy itp. Sęk w tym, że aby osiągnąć cel i przywrócić mężczyznom godność musimy pozbyć się czynnika mężczyzn, którzy zachowują się ulegle w stosunku do kobiet. Potem czeka nas solidna praca u podstaw, by neutralnych przekabacić na swoją stronę. W tym celu należy feministki w każdej postaci pokazywać jako nienormalne, traktować jako osoby wręcz obłąkane, niszczące społeczeństwo, nie znające umiaru i chore psychicznie. Należy zniszczyć wizerunek kobiet spod znaku błyskawicy, szczególnie ich liderek. Feminizm czwartej fali opiera się głownie na swoistej walce z "wiatrakami", vide internetowa mizoginia, bodyshaming, slutshaming i inne sztuczne powiedzonka, stworzone specjalnie do tego celu. Pamiętajmy jednak, że walczymy nie z człowiekiem, a o człowieka. To jest bardzo ważne. Jest wiele kobiet, które mają po prostu zaczadzone głowy ideologią feminizmu. Gdy wyprowadzi się je z błędu i pokaże jak destruktywną jest on ideologią dla społeczeństwa, to mądra kobieta powinna to przyjąć do wiadomości. Nie powinniśmy widzieć w kobietach wrogów, nieprzyjaciół, ani konkurentek, z którymi mamy rywalizować - taki właśnie cel ma feminizm w stosunku do mężczyzn. To wlewa kobietom do głów.
@dlabeki, mezczyzna nie moze byc ofiara tak samo jak nie istnieje rasizm przeciw bialym
obudz sie czlowieku na swiecie nie ma sprawiedliwosci