@JFE, no wiesz, w Polsce nie trzeba sięgać tak daleko w czasie. Nawet dzisiaj mamy nielegalne prowadzenie domów publicznych.
Nawet dzisiaj
@Enviador, Kiedyś były inne czasy, mniej podgniłe moralnie i takie praktyki kłuły w oczy społeczeństwo, popularność nazistów w Niemczech, szczególnie w Berlinie, wzięła się przez weimarskie sodomictwo: męskie prostytutki na ulicach, kluby ze striptizem czy salony masażu erotycznego w samym centrum miasta
Młode Żydówki przywożone do Ameryki Południowej były traktowane jak przedmioty, nazywane enigmatycznie „kopciuszkami”: „Francuzeczki! Poleczki! Francuzeczki to arystokracja - pięć peso. Poleczki to pierwsza liga - dwa peso”.

Działalność żydowskich sutenerów była akceptowana zarówno przez władze polskie, jak i argentyńskie. W konsekwencji, także przez gminy żydowskie w Argentynie, które jedynie zakazywały jego uczestnikom wstępu do synagog i pochówku na żydowskim cmentarzu. Cały ten skomplikowany proceder zakończył się dopiero pod koniec lat trzydziestych i następnie został wymazany z pamięci żydowskiej diaspory. Podobnie zresztą, jak prostytucja kobiet żydowskich w Polsce przed II wojną.