No kamienistym podjeździe na mojej działce wyrósł mi pomidorek.
#gownowpis #pomidory

14

@Juribon, Nie wiem czemu dlaczego, ale to całkiem miłe i fajne
@Juribon, jak mawia mój młody: "mały byk - to skurczybyk!"
@Juribon, jak to kurwa mozliwe jak trzeba sie z nimi tyle pierdolic w tunelu
@Macer, ja się w żadne tunele nie bawię, w lutym kupuję pomidora w gatunku jaki mnie interesuję, wydłubuję z niego pestki i do doniczek, w kwietniu (ewentualnie maju) to co wyrosło w doniczkach przesadzam do ogrodu przywiązuję do patyków żeby wiatr nie połamał i na tym kończy się zajmowanie pomidorami, dalej same sobie radzą. Od początku lipca do końca października można zbierać owoce. Z każdego krzaczka jest w tym czasie kilkadziesiąt pomidorów.

Tylko przed przesadzeniem do gruntu w połowie kwietnia trzeba sprawdzić czy nie zapowiadają przymrozków, jeśli jest ryzyko przymrozku to trzeba je przetrzymać w domu trochę dłużej, czasami nawet do maja.

A poza tym to bardzo bezproblemowa roślina. Gdy już jest w ogrodzie zupełnie bezobsługowa.
@Macer, bo w życiu jest tak ze wszystkim że trzeba mieć odpowiednie podejście
Zgodnie z księgą ulicy: miej wyjebane a będzie ci dane
@Juribon, Ogólnie to pomidory nie są zbyt wymagające. Tylko wody non-stop potrzebują no i w miarę ciepłą pogodę.
@Mitne, pomidory dobrze obywają się bez wody i gdy już zaczynają wyrastać owoce to nie lubią gdy mają tak mokro jak teraz (owoce im pękają, albo czernieją od nadmiaru deszczu).
Tydzień suszy pomidora w ogóle nie rusza, a gdy jest już wyrośnięty to spokojnie wytrzyma i 2 tygodnie.

Największą słabością pomidora jest wrażliwość na zimno. Najlżejszy przymrozek go wykończy, a nawet jak nie ma przymrozków tylko jest kilka stopni na pulsie to pomidor nie chce rosnąc tylko stara się jakoś przetrwać aby doczekać lepszej pogody.

Dla pomidora idealna pogoda to słonecznie i gorąco.
@Juribon,

jadziem

I choc ziemia kamienista, i choć dusza twa nieczysta !
I choć środa jest nie wtorek, Wyrósł w pizdu pomidorek.
Zgodne sa więc nasze racje, Wyrósł pięknie ! GRATULACJE !
@Juribon,

Nie zawstydzaj ! Mój ty panie ! Zabierz się za podlewanie.
Pomidorek nie ma japy, wiec nie krzyknie - Hej ! Szantrapy !
Nie to że tak od niechcenia ! Ja usycham tu z pragnienia !
Zamiast w budzie pić nalewke ! Weź się qrwa za konewke !
Ruszaj sie ! nie jak pokraka ! No bo ci przyjebie z krzaka !
Krzyknał dzielny pomidorek. Wody lej ! cały gąsiorek !
A jak zrobię sie czerwony, to weż zanieś mnie do żony !
Wzbudzisz w niej tym wielki żar. Poznasz jej intymny czar.
A gdy rankiem, już zmęczony, Wstaniesz od swej śpiącej żony.
Zerżnij mnie w równe plasterki. Zrób sałatke ! Jesteś wielki !
i gdy pani twoja wstanie, pyszne będzie mieć śniadanie.
@Bender_Rodriguez, Kto by się spodziewał że mój skromny pomidorek wzbudzi taką wenę twórczą
@Juribon, Uwielbiam swojskie pomidory.
A ty tak na spontanie wjechałeś ze zdjęciem i z dumą że dał radę na takim terenie.
To był trigger inspiracji. Teraz założę się że jak idziesz go podlać, to gdzies w głowie siedzi jakiś wers fraszki, i banan na twarz wychodzi.