Jeśli zastanawialiście się dlaczego jest tak ciepło i nie ma śniegu:
#astronomia #peryhelium

9

@wiktor, ale jak to!? To przecież przez globalne ocieplenie, przez CO2 z samochodow benzynowych z euro6 !!!11111
@wiktor, nie mozna miec pretensji do slonca ze sie kreci dookola ziemi
@alienv, ciekawostka - dzięki takiemu a nie innemu układowi orbity jesień i zima na naszej półkuli trwają 181 dni a wiosna i lato 184 dni
@lipathor, o al ganonim wrócił, jeny pamiętam gościa
@wiktor, gdyby to był powód, to śniegu nie byłoby żadnej zimy.
@lipathor, a skąd wiesz, że rok temu byliśmy w tej samej odległości?
@wiktor, a skąd wiesz, w jakiej odległości jesteśmy w tym roku?
@wiktor, potrzeba więcej danych, bo mnie zainteresowało
@lipathor, musimy być bardzo blisko bo śnieg nagle stopniał
@wiktor, rozumiem, że to żart?
@lipathor, ale takie zdarzenie jest chyba co roku, odpowiedzialne za pory roku jest co innego niż bliskość Słońca jak mi sie zdaje
@lipathor, ciekaw byłem kiedy się zorientujesz.
@wiktor, nie jest łatwo, tyle tu foliarstwa że można przyjąć wiarę w dowolne bzdety. O jak ten tutaj np.
@lipathor, jak daleko jest w tej chwili można to łatwo zmierzyć.

Sposób znany jest już od starożytności, potrzebne przyrządy są obecnie dostępne dla każdego a obliczenia jakie trzeba przy tym wykonać to program szkoły podstawowej.

Ale ustalić jak daleko było rok temu, trudna sprawa... nie to żeby to było całkiem niemożliwe, jednak to już wykracza poza możliwości tego co każdy człowiek może zrobić we własnym ogródku.
@borubar, biorąc pod uwagę to co napisał Al_Ganonim, że kolejne przejścia przez peryhelium mają miejsce mniej więcej co 365 dni 6 godzin i 14 minut to dość łatwo wywnioskować, że rok temu byliśmy w mniej więcej w tej samej odległości co teraz.
@lipathor, aby to potwierdzić musiał byś się cofnąć w czasie i zmierzyć rok temu.
Zamiast cofać się w czasie mimo wszytko lepiej jest ustalić masę i prędkość ciał w ruchu, a następnie policzyć skąd przyleciały.
Zrobienie tego z wystarczającą dokładnością jest trudne ale wykonalne.

Można też przyjąć zaproponowany model okrążania Słońca po elipsie a potem jedynie weryfikować obserwacjami prowadzonymi codziennie przez kilka kolejnych lat. Technicznie jest to łatwiejsze, ale pracochłonne i ryzykowne, bo jeśli model okaże się błędny to po kilku latach trzeba będzie zaczynać od początku.

Intuicja podpowiada mi, że to nie wyjdzie bo dziecięcy model z elipsą jest zbyt uproszczony, ale możliwe że nie patrzę na to obiektywnie bo znam jeszcze inne bardziej skomplikowane modele ruchu planet - które wydają mi się dokładniejsze (choć też nie weryfikowałem ich doświadczalnie).
@borubar, myślę, że takie pomiary są prowadzone systematycznie