@opel, "gwałcił mnie do rana, aż jego współlokator zaczął dobijać się do drzwi"
Maciek! MACIEK!! Będziesz jadł naleśniki? Bo właśnie smażę!
@opel, jeśli myślisz że policja coś by tu pomogła to się mylisz. Pomimo że w przeciągu ostatnich lat zmieniło się podejście społeczne do gwałtu, to nie na policji. Są jeszcze miejsca gdzie nawet funkcjonariusze uważają że kobiety same sprowokowały mężczyznę. Zdarzały się nawet policjantki z takim podejściem. Czytałem trochę takich relacji oraz jak to wygląda od strony ofiary. Opowiadanie kilka razy tej samej historii obcym ludziom, w ramach prowadzonego śledztwa, brak wsparcia psychologicznego, czy wmawianie poczucia winy za całą sytuację. Przez takie coś statystyki odnośnie gwałtów (małżeńskich też) na kobietach są pewnie zaniżone, a co dopiero mamy mówić o zgłaszaniu gwałtu przez mężczyznę. "No bo jak to, faceta nie da się zgwałcić, hehe ;)"
Inną, równie ważną, sprawą jest to, ze rzucić oskarżenie o gwałt albo molestowanie w sieci jest bardzo łatwo. Wtedy w ludziach uruchamia się ogromna chęć linczu na takim facecie, ale nie zgłasza się takich spraw na policję, jeśli gwałt był wyimaginowany Łatka została przyklejona, a czy słusznie? To już nikogo nie obchodzi.