No to jestem po tygodniu luźnej diety z pilnowaniem kalorii i kolejnym tygodniu pilnowaniem jedynie podaży białka bez ograniczenia kalorii. Czas, znowu wrócić na kolejne 12 tygodni. Cel to jedynie osiągnięcie 35-50% utraty wagi z pierwszego okresu.
Plan z siłownią nie wypalił jak się przeszedłem na darmowy dzień to w recepcji powitała mnie policja i sanepid, wszystkie w okolicy są teraz zamknięte.
Na plus teraz wpadnie rowerek, jeszcze 15-25 kg zostało, ale jak siłowni nie otworzą to plan powrotu do 15-18%bf wydaje się prawie nie możliwy. #asd

Ostatni tydzień przyniósł mi około około 1.5-2kg cukru w diecie, co przełożyło się na słabsze samopoczucie, większą senność oraz rozproszenie uwagi.

5

@MEGAZU0, siłownie odpuść - bo zlikwidują w tym zamordyzmie. My kupiliśmy rowerek nordycki nazywany prze nas "chodzikiem" Tylko u nas ma malutki ekran -czas, kroki, kalorie. Pozwala wylać sporo potu, co prawda na siłowni większa mobilizacja - ale nigdy ich nie otworzą, albo na tydzień a po tym czasie ZARAZA zwiększy siłę swoją
@MEGAZU0, Załatw sobie hantle i ćwicz w domu, ja tak robię, odpalam jakiegoś mądrale na kompie żeby w tle gadał i sobie macham
@Antifafa, hantle nic nie dadzą (mam z domowej roboty obciążeniem każdy waży po około 25kg), na emeryckiej siłowni muszę się dociążać płytą chodnikową i tak jest obawa że sprzęt nie wytrzyma bo jest maksymalna waga przekroczona dodatkowo to jest bardziej dla mnie takie kardio (30 powtórzeń na serię x 5).
@MEGAZU0, piszesz "ale jak siłowni nie otworzą to plan powrotu do 15-18%bf wydaje się prawie nie możliwy."
Wybij sobie z głowy otwarcie czegokolwiek co jest zamknięte według tych krwiopijców masz "siedzieć przed TV, słuchać ichniego radia i czytać ichnią prasę i media GŁÓWNEGO ŚCIEKU. Dieta kompletna - nie reżim sanitarny ale żywieniowy. Z ukochaną już siódmy miesiąc stosujemy (z powodzeniem bo ze mnie 9 kg spadło)
Zasada nr 1
Chleb tylko czarny ½ kromki dziennie (śniadanie) posmarowany margaryną z siemiem lnianym i serkiem topionym (połówką kosteczki, bo połowę smarowane jest na pół kromki dla ukochanej), na kanapce ½ kromki wędlina (nawet dwie warstwy salami lub szynki) po 1 jajku gotowanym + warzywa (troszkę ogórka świeżego+sałata serca słodkie+pomidory koktajlowe), to wszystko.
Obiad (zupa warzywna lun z mięsem) dużo warzyw (papryka, marchew, seler, por)
tylko do rozszerzenia talerza (dwie małe chochelki)
Kolacja
około 19h10 drugie danie czyli mięso (stek wieprzowy pieczony z warzywami) po jednym+ surówką
lub bigos polski z białą kiełbasą też tylko do zagłębienia głębokiego talerza.
Zero ziemniaków, ograniczenie pieczywa, makaron na sztuki gotowany (u nas spaghetti 80-100 sztuk) zero sosów tłustych, zero słodzonych napojów, minimum majonezu (max. 2 płaskie łyżeczki dziennie)
Efekt po czterech miesiącach i powoli narastający. Wiem, że będzie SSAŁO my z lubą moją to przerabialiśmy. Kupowaliśmy nawet preparaty do odchudzania za ponad 70€ i wszystko ðüpâ. Reżim żywnościowy. Jak chcesz ćwicz - ja czasem, luba co dzień - i tak u dwojga spada powoli, ale spada. Z 90kg przy 172cm wzrostu mam obecnie 80kg i nie odpuszczam. DYSCYPLINA. Nie są potrzebne siłownie - potrzebne jest ZAPARCIE się w sobie. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. SAMODYSCYPLINA.
Trzymam kciuki
Aha i dodatkowo suplementy diety, czyli niguella sativa (kminek czarny - olej w kapsułkach), kurkuma (przed każdym jedzeniem), moringa olejodajna, vit.D3, vit.B12, Zeń-szeń syberyjski, vit.c w proszku lub cytryny wyciskane (dwie dziennie) no i to pewnikiem już wszystko ale burczeć musi. Jeszcze na wczesne śniadanko zaparzone wieczorem ¾ szklanki ciepłej wody zalewamy czubatą łyżkę siemia lnianego zmielonego. To co jemy z niewielkimi dodatkami. Czasem zamiast gotowanych jajek to pół cebuli, trzy parówki i trzy jajka na patelnię - na dwie osoby i wtedy ½ kromki czarnego chleba na osobę bez wędliny tylko smarowidło, serek topiony i warzywa.
@lcoyote, dyscypliny mi nie brakuje przez 12 tygodni nie przekroczyłem zadanej kaloryki o więcej niż 200, makro składniki zawsze w normie pora kilkoma razami co przekroczyłem maksymalnie o 15 gram. Tylko, żeby nie schudnąć za bardzo muszę być na siłowni lub na zajęciach sportowych (bjj/mma). Moja optymalna waga to zawsze było 90-95 przy 184.

Bardziej od cytryny polecam paprykę dla witaminy c.