
No to jestem po tygodniu luźnej diety z pilnowaniem kalorii i kolejnym tygodniu pilnowaniem jedynie podaży białka bez ograniczenia kalorii. Czas, znowu wrócić na kolejne 12 tygodni. Cel to jedynie osiągnięcie 35-50% utraty wagi z pierwszego okresu.
Plan z siłownią nie wypalił jak się przeszedłem na darmowy dzień to w recepcji powitała mnie policja i sanepid, wszystkie w okolicy są teraz zamknięte.
Na plus teraz wpadnie rowerek, jeszcze 15-25 kg zostało, ale jak siłowni nie otworzą to plan powrotu do 15-18%bf wydaje się prawie nie możliwy. #asd
Ostatni tydzień przyniósł mi około około 1.5-2kg cukru w diecie, co przełożyło się na słabsze samopoczucie, większą senność oraz rozproszenie uwagi.
lcoyote
0
Antifafa
0
MEGAZU0
0
lcoyote
0
Wybij sobie z głowy otwarcie czegokolwiek co jest zamknięte
Zasada nr 1
Chleb tylko czarny ½ kromki dziennie (śniadanie) posmarowany margaryną z siemiem lnianym i serkiem topionym (połówką kosteczki, bo połowę smarowane jest na pół kromki dla ukochanej), na kanapce ½ kromki wędlina (nawet dwie warstwy salami lub szynki) po 1 jajku gotowanym + warzywa (troszkę ogórka świeżego+sałata serca słodkie+pomidory koktajlowe), to wszystko.
Obiad (zupa warzywna lun z mięsem) dużo warzyw (papryka, marchew, seler, por)
tylko do rozszerzenia talerza (dwie małe chochelki)
Kolacja
około 19h10 drugie danie czyli mięso (stek wieprzowy pieczony z warzywami) po jednym+ surówką
lub bigos polski z białą kiełbasą też tylko do zagłębienia głębokiego talerza.
Zero ziemniaków, ograniczenie pieczywa, makaron na sztuki gotowany (u nas spaghetti 80-100 sztuk) zero sosów tłustych, zero słodzonych napojów, minimum majonezu (max. 2 płaskie łyżeczki dziennie)
Efekt po czterech miesiącach i powoli narastający. Wiem, że będzie SSAŁO
Trzymam kciuki
lcoyote
0
MEGAZU0
0
Bardziej od cytryny polecam paprykę dla witaminy c.