"Utonął pies. Właścicielka stała i się przyglądała."
Po co wplątywać w to osoby trzecie. To od początku do końca były konsekwencje działań właścicielki. Nie była w stanie wyciągnąć go z wody za smycz? Pewnie by była, ale prawdopodobnie smyczy brakowało.
@Mitne, Ja bym to sprowadził na grunt prostej filozofii.
To co nazywasz kulturą pato jest zwyczajnie mocniej związane z rzeczywistością i wytwarza własną kulturę/filozofię jako jeden ze sposobów na przetrwanie w gównianej rzeczywistości ludzi, którzy ją tworzą. To sprawia, że musi być logiczna i choć trochę praktyczna.
Za to filozofia tego "neo-oświecenia" czyli, w skrócie omawiana tu miniaturka. Tego nie będę rozwijał, bo to zwykłe zaprzeczenie "pato filozofii" ale i praw natury, a kląć bez potrzeby nie chcemy
Na to chyba nie ma prostej rady. Wydaje mi się, że czytanie dyscyplinuje umysł do przywiązywania wagi do słowa. Mi się w towarzystwie udaje, więc coś tam chyba działa.
GOFER
1
Obczaj to. Smiechlem.
Nie związane z twoim tematem
pentakilo
0
GOFER
0
pentakilo
0
Jest nawet polska wersja http://x.com/tonychin109/status/1891853295804711316?t=bMzq3pBAxi8am-8cBahPuA&s=19
sharkando
3
Verum
4
Bezsensowny nagłówek.
Powinni doprecyzować nagłówek.
"Utonął pies. Właścicielka stała i się przyglądała."
Po co wplątywać w to osoby trzecie. To od początku do końca były konsekwencje działań właścicielki. Nie była w stanie wyciągnąć go z wody za smycz? Pewnie by była, ale prawdopodobnie smyczy brakowało.
pentakilo
3
benethor
4
kamikaze2
6
pentakilo
3
waldy33
2
Sudoku
1
Tauha
10
Mitne
1
Ja się czuję że z moją kulturą pato z millenium lepiej się rozwinąłem niż ludzie "oświeceni"...
Chociaż muszę się wyuczyć klnięcia.
Tauha
0
To co nazywasz kulturą pato jest zwyczajnie mocniej związane z rzeczywistością i wytwarza własną kulturę/filozofię jako jeden ze sposobów na przetrwanie w gównianej rzeczywistości ludzi, którzy ją tworzą. To sprawia, że musi być logiczna i choć trochę praktyczna.
Za to filozofia tego "neo-oświecenia" czyli, w skrócie omawiana tu miniaturka. Tego nie będę rozwijał, bo to zwykłe zaprzeczenie "pato filozofii" ale i praw natury, a kląć bez potrzeby nie chcemy
Na to chyba nie ma prostej rady. Wydaje mi się, że czytanie dyscyplinuje umysł do przywiązywania wagi do słowa. Mi się w towarzystwie udaje, więc coś tam chyba działa.
tow_wieslaw
5
pentakilo
7
Sudoku
2
to samo mi przyszło do głowy, tyle że kaftan mógł być z polaru i nasiąkł wodą i pociągnął na dno.