Kto stoi za "piekłem kobiet" i domaganiem się legalizacji aborcji? Lesbijka. Dlaczego lesbijce zależy na aborcji? Czy ja czegoś nie wiem i nie rozumiem? Może mi ktoś wytłumaczyć jak lesbijka może czuć piekło przez to, że nie ma legalnej aborcji? W sensie co, w banku spermy będzie uszkodzone nasienie? Tam chyba to badają. Proszę, niech mnie ktoś poinformuje, chyba jestem na to zbyt głupi a bardzo chcę to zrozumieć.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/kim-jest-marta-lempart-lesbijka-ktora-prowadzi-firme-budowalna-marta-lempart-prywatnie-aa-Q4mC-Xx9S-XwPZ.html
#pieklokobiet

13

@serwus: Radykalne feministki mają tak nawalone we łbie, że dla nich dostęp do aborcji, szczególnie opłacanej z podatków pracujących mężczyzn, to forma walki z patriarchatem i "patriarchalnym" społeczeństwem. Wziąłem to w cudzysłów tylko dlatego, że gdy mówimy o Polsce jako o kraju patriarchalnym, to z tyłu głowy każdemu Polakowi świta kult "Matki Polki", jeszcze do niedawna kult Maryi jako Królowej Polski i Polaków lub Matki Boskiej Częstochowskiej, która, wg. wierzeń rodaków ocaliła kraj przed potopami: szwedzkim i bolszewickim. Dlatego zawsze parskam śmiechem, gdy słyszę o patriarchacie w Polsce. R-femy wojują, bo mogą dzięki temu, po pierwsze, wyrwać się spod "panowania" mężczyzn i decydować same o tym, że w każdej chwili mogą usunąć dziecko bez pytania mężczyzny o zdanie (a przecież ojciec ma lub powinien mieć taki sam głos w sprawach dziecka, które sam począł), a po drugie uważają, że aborcja jest jakimś prawem, a szczególnie, wg. nich, prawem kobiety. Tu wyłania się pewien szuryzm prawny, bo aborcja to uzurpowanie sobie de facto prawa do decydowania o czyimś życiu. Z kolei prawo do życia zawsze stało, stoi i będzie stało wyżej niż jakiekolwiek prawo kobiety, nieważne do czego.
@KaciejMalata, słuchaj, nie rozumiem jadu i złośliwości w kierunku Maryi Dziewicy. W jednej wypowiedzi nawiązujesz do Matki Pana Jezusa, która jest dla wielu ważną Świętą, oraz do feministek. To są dwie kompletnie różne i najbardziej sprzeczne obrazy kobiety. Jeśli jesteś osobą niewierzącą i Maryja, jako Matka Jezusa, jest ci kompletnie obojętna, to uprzejmie cię proszę, abyś nie odzierał jej z należytego szacunku. Tym bardziej, że wnioskując z tonu twojej wypowiedzi, pragniesz, aby kobiety były kobietami, a bardziej kobiecej niż Maryja nie było.
Piszę to wszystko, ponieważ dla mnie osobiście Maryja jest niezwykle ważną osobą i szczerze jest mi przykro z powodu wsadzenia jej do jednego worka z kobietami, które mają zaburzone postrzeganie swojej osoby.
@d00d: Chyba nie zrozumiałaś o co mi chodziło. Parskam śmiechem, gdy słyszę o patriarchalnym społeczeństwie w Polsce, a nie gdy słyszę o Maryi. Może jakoś nie po kolei to napisałem, dlatego tak zrozumiałaś. Sam jestem katolikiem i jest Ona również dla mnie ważną świętą. Do feministek nawiązywałem właśnie w kwestii przykładu antykobiecego, tego jakie NIE POWINNY być kobiety.
@KaciejMalata, no to rzeczywiście napisałeś co innego, niż chciałeś przekazać:
Wziąłem to w cudzysłów tylko dlatego, że gdy mówimy o Polsce jako o kraju patriarchalnym, to z tyłu głowy każdemu Polakowi świta kult "Matki Polki", jeszcze do niedawna kult Maryi jako Królowej Polski i Polaków lub Matki Boskiej Częstochowskiej, która, wg. wierzeń rodaków ocaliła kraj przed potopami: szwedzkim i bolszewickim. Dlatego zawsze parskam śmiechem, gdy o tym słyszę.
Cieszę się, że wyjaśniliśmy sobie tę kwestię :-)

P.S. Ja to ona ;-)
@d00d: Zaraz to sprecyzuję, żeby ktoś następny jeszcze nie pomyślał, że w swoim wpisie śmieję się z kultu Maryi.
P.S. Ja to ona ;-)
Rodzaj osobowy też zmienię.
@serwus, to pięknie pokazuje poziom lewicy skoro jej autorytetem w sprawie aborcji jest przekwitająca lesbijka, której ciąża, chciana czy nie, grozi tak samo jak mężczyznom, którym tak usilnie próbujeodebrać prawo głosu w tej sprawie.
PS. Tutaj jej "foto" z oficjalnych stron strajku kobiet