Przeglądaj wpis

#lgbt #pridemonth #norwegia #niedojebaniemozgowe

Ostatnio w Norwegii coś się ruszyło i zaczęły się debaty, że może jednak tęczowe ruchy przynoszą więcej złego niz dobrego. Na razie mały postęp, ale kropla drąży skałę.

1. Jedna polityk Partii Pracy, która zna Węgry, powiedziała że tam wcale nie ma żadnego zamordyzmu wobec homoseksualistów i są bezpieczni. Po prostu nie chcą tęczy na siłę promować. Oczywiście wyzwali ją od heretyków, ale liczy się, że można już mówić prawdę. Jeszcze niedawno by ją zawiesili w partii, albo w ogóle wyrzucili..

2. W prasie pojawiły się głosy, że parady Pride, na których promuje się goliznę i zboczenia mogą nie być odpowiednie dla dzieci. Pojawiły się też głosy w obronie. Wklejam jednen, żeby pokazać poziom argumentacji obrońców. Przedstawiam Ragnhild Yndestad. Opisuje siebie jako zdeklarowaną feministkę i znawczynię literatury:) Wyjechała studiować do UK i wróciła ubogacić Norwegów kulturowo oraz uczynić bardziej nowoczesnymi i europejskimi 🤡 Z okazji Pride Month została też ekspertką od wychowania dzieci i tako rzecze:

Seks i duma: mogą być dobre dla dzieci

W artykule w Aftenposten Morten Thornquist odpowiada na oryginalny felieton Mortena Hegsetha o dumie i seksie. Thornquist nie zgadza się z Hegsetem i twierdzi, że dumę i seks należy rozdzielić, zwłaszcza dla dobra dzieci. Nie widzę problemu z „wizualną reprezentacją skojarzeń z seksem” w odniesieniu do dzieci. (...) Oczywiście, coś też się pojawi u dzieci. Ale ważną częścią rozwoju dzieci jest wystawianie się na aspekty świata dorosłych, takie jak seks. (...) Nie sądzę, żeby było coś złego w tym, że dzieci są narażone na pewne wizualne przejawy seksu. Wręcz przeciwnie, myślę, że może to być pozytywne. Że dzieci dorastają ze zdrowym i dojrzałym wyobrażeniem seksu