Moje zdanie na temat blackpillu i przegrywach:

Przez tysiące lat egzystncja kobiet była zależna od silnych mężczyzn, którzy bronili rodzine, byli na tyle silni by poradzić sobie z zagrożeniami, dał radę upolować zwierzynę, gdy mężczyzna był chłodnym wyrachowanym łowcą. Bez silnego mężczyzny kobieta wraz z potomstwem nie miała szans przetrwać.

Dodatkowo słaby mężczyzna był dla nich zagrożeniem, więc dla takiej kobiety wiązanie się ze słabym mężczyznom = śmierć.

Ten schemat został utrwalony już w genach kobiet, dlatego np. gdy mężczyzna zwierza się kobiecie emocjonalnie z problemów to ona reaguje agresją i niechęcią

Dlatego kobietom podobają się mężczyźni o odpowiednich genach, czyli tu co blackpillowcy wyszczególniają: szeroka szczena, wysoki, szeroka szyja, szerokie ramiona i inne oznaki męstwa i wysokiego testosteronu w genach.

Przykładowo ze wzrostem, kobiety lubią wysokich mężczyzn bo przy nim czuje się malutka i bezpieczna, ma poczucie bezpieczeństwa, bo wyższy mężczyzna może wyrzucić więcej mięsa na siebie.

To nie znaczy, że kobiety szukają chadów, kobiety (normalne) szukają mężczyzny u którego boku będzie czuć się bezpiwcznie i wie, że za tym mężczyznom może podążać i ją poprowadzi przez życie, że będzie wiedział czego chce i dążył do tego, bo kobiety same nie wiedzą czego chcą

I tu podstawowy błąd przegrywow, inceli i blackpillowców:

Największy looksmax jaki można zrobić, to naprawa psychiki - bo kobieta nie zwiąże się z bojaźliwym, leniwym, niepewnym siebie, pasywnym, spierdoksem bo taki facet będzie dla niej najzwyklej w świecie zagrożeniem.
#przegryw #blackpill #przemyslenia

15

@Monte, Kto dużo myśli ten mało żyje ;-).
@Monte, Ten dziwny rodzaj ewolucjonizmu prezentowany często pod tagiem #blackpill jest totalnie oderwany od współczesnej antropologii. Człowiek jest istotą biologiczną ale o wiele bardziej jest istotą kulturową. Mężczyzna to nie to samo co samiec a kobieta to nie to samo co samica. Tutaj w grę wchodzą dodatkowo aspekty psychologiczne, uwarunkowania kulturowe - subtelne i relatywne detale. Mężczyźnie może fizycznie podobać się kobieta z wielkimi piersiami i okrągłym tyłkiem, z idealną sylwetką ale tylko w sferze seksualniej, nie w perspektywnie zbudowania rodziny. To samo tyczy się kobiet. Kobiecie może podobać się fizycznie wysoki, umięśniony facet z niskim głosem. Ale jako ojca swoich dzieci wolałaby mieć kogoś zaradnego i ciepłego. Pamiętajcie, że jesteśmy istotami świadomymi, posiadającymi wolną wolę. Sprowadzanie człowieka do roli biologicznego zwierzęcia to domena dzisiejszych pokręconych czasów. Kiedy patrzymy na struktury dzikich plemion to wodzem nigdy nie jest jurny, młody i wysoki myśliwy, a zaradny i doświadczony gość, który potrafi tym wszystkim zarządać - to ten gość ma najwięcej żon. Tag #blackpill to taka nieudolna próba zbudowania sobie usprawieliwienia dla własnych niepowodzeń i lęków pod płaszykiem "nauki" - bardoz modny dziś kult robienia z siebie ofiary.
To nie znaczy, że kobiety szukają chadów, kobiety (normalne) szukają mężczyzny u którego boku będzie czuć się bezpiwcznie i wie, że za tym mężczyznom może podążać i ją poprowadzi przez życie, że będzie wiedział czego chce i dążył do tego, bo kobiety same nie wiedzą czego chcą
@Monte, taaaa, i dlatego od 15 do 30 rż siedza na tinderze i co tydzien daja sie ruchac innemu z grupy 20% facetow dopiero jak do 30ki dochodza to nagle jest pobudka ze okurwa męża potrzeba.
i to nawet moja kolezanka z klasy przyznala w chwili szczerosci ze miala dosc srodowiska naszego miasta bo wszystkie romanse i dramaty rozgrywaly sie z zamknieta grupa kilkunastu facetow
wiązanie się ze słabym mężczyznom

za tym mężczyznom może podążać
@Monte, mężczyzną

niestety, taka jest brutalna prawda. wkurwia tylko to zakłamanie i hipokryzja, ale to też nieodłączna cecha tych hipergamicznych bestii bez których nie mogłyby przetrwać.
ogólnie rzecz biorąc zezwierzęcenie postępuje i z ludzi wyłażą najgorsze uśpione instynkty.
@Monte, twoje zdanie na temat przegrywach?
@Monte, i już wyssali z Ciebie duszę, jak się nad takimi sprawami zastanawiasz przez pryzmat żałosnych tagów jak #blackpill lub #przegryw. Owszem, temat który poruszasz jest interesujący i zajmujący, aczkolwiek to o się dzieje na dwóch powyższych tagach raczej powinno Cię moim zdaniem zachwycać do omijania ich szerokim łukiem, gdyż są to tagi wysoce toksyczne. Takie ciekawostki, o których piszesz, doczytywać można w Innym miejscu, chociażby w książkach z działu psychologii, a nie jakieś pierdolamenty randomów z internetu, pod tagami do użalania się nad swoim życiem
@Enviador, Bardzo trafny komentarz. Niestety zseksualizowane bydło, przepraszam... młodzież (nie cała) nie posiadająca żadnych wyższych wartości często myśli w tak prymitywnych kategoriach jak kolega op pokazał. Wszystko kręci się wokół zdobywania, 'ruchania', propagandy sukcesu, pieniędzy i innych pierdół jakby ludzie zapomnieli o własnej godności. Smutne, ze w istocie takie podejście to rzecz zachodu, gdzie lewicowo-liberalne społeczeństwa już dawno wyrzekły się pierwiastka duchowego w imię konsumpcjonizmu i "używania" życia, a jednak coraz bardziej widoczne u nas, szczególnie wśród nowych pokoleń.