Julian Felix "O prądach morskich" - przykład zbiorowej halucynacji

Okręt La Belle-Poule krążył po morzu, szukając łodzi Le Berceau, która przepadła w czasie gwałtownej burzy. W jasny i słoneczny dzień z masztu dano znak, że na widnokręgu ukazała się jakaś łódź w niebezpieczeństwie. Oczy wszystkich zwracają się w stronę wskazanego punktu; cała załoga wraz z oficerami widzi na morzu tratwę napełnioną ludźmi, holo­waną przez łodzie, na których powiewały sygnały alarmowe. Admirał Desfosses rozkazał spuścić szalupę na ratunek rozbitkom. Marynarze, zbliżając się do owej tratwy, dokładnie widzieli, „jak wielu ludzi wyciągało do nich ręce, słyszeli głuchy i niewyraźny ich bełkot". Podpłynąwszy jednak do owej domniemanej tratwy, ujrzeli po prostu kilka gałęzi pokrytych liśćmi, które fale morskie porwały z pobliskiego brzegu. I wtedy dopiero, pod wpływem tak namacalnej rzeczywistości, prysnęła halucynacja.
#psychologiatlumu #psychologiatłumu #julianfelix #halucynacja #zbiorowahalucynacja #silasugestii #hipnoza

7

Brak komentarzy. Napisz pierwszy