@PostironicznyPowerUser,
Trudna miłość.

Ale dbam o wszystkie dwudziestoletnie gruzy jakie przechodzą przez moje ręce…

Jak się coś popsuje to naprawiam i jedżę dalej. Ostatnio przy próbie ruszenia jednej z nakrętek od wydechu klucz spadł mi na twarz. Bałem się że właśnie mi ząb złamało, ale wytrzymał całe szczęście. Pierwszy raz wtedy zwyzywałem własne auto od złomu.

Ale to wina poprzednich mechaników że nie chciało im się na szpilkę smaru miedziowego nałożyć i musiałem kilka godzin rozwiercać ten syf…

To mój gruz i będę się z nim męczył!
zajeżdzone latami katowania przez 60-letnią babę
@PostironicznyPowerUser, patrz, a myślałem, że jesteś facetem…
@PostironicznyPowerUser, kolejny raz mi się te guziki mylą. Zły design, czy starość?
@PostironicznyPowerUser, same, nie stać mnie na nowszego gruza a czymś muszę dojeżdzać do roboty, z drugiej strony po co dbać o auto warte max 3k PLN, które jest całe pokryte przygodami parkingowymi i zajeżdzone latami katowania przez 60-letnią babę w ruchu miejskim