@Barcafan, każdy kanał TV ma swoich widzów i poziom programu jest pod nich kształtowany. Podobnie jest z TVN. Ludzie postronni i oglądający go okazjonalnie mogą się dziwić ale to jest pod konkretny target robione.

Wpis został usunięty przez moderatora

@Barcafan, to wcale nie jest takie oczywiste jak by się mogło wydawać.
Jajka ze sklepu i jajka znoszone przez kury dość mocno się różnią.

Podstawowa różnica jest taka, że jajko zniesione przez kurę po włożeniu do wody tonie, a jajko ze sklepu pływa (to dlatego, że sklepowe są oszukane, sprzedają jaką niepełne, w skorupce jest 95% jajka i 5% powierza ... „płacisz za 20 jajek a dostajesz 19 jajek w 20 skorupkach” ).

Kolejna różnica jest taka że jajko od kury można ugotować na miękko i nie pęka przy gotowaniu, jako ze sklepu po włożeniu do gorącej wody pęka, a jeśli nawet gotuje się je powoli to żółtko ścina się przed białkiem i niedobre wychodzi (to dlatego że w sklepowe jajka mają powietrze w skorupce i dodatkowo są krzywe, żółtko nie jest na środku).

Bardziej spostrzegawczy dostrzegą również, że jajko zniesione przez kurę nie ma żadnych numerów seryjnych ani pieczątek.

Kiedyś różnice były jeszcze większe - jajka ze sklepu miały inny kolor żółtka niż jajka od kury, ale potem opracowali lepszy barwnik…

W takiej sytuacji wcale się nie dziwię temu, że ludzie nie wierzą w to że jajka sklepowe pochodzą od kury tylko myślą, że się je produkuje w fabryce.

Znana jest nawet historia gościa który znacząco się wzbogacił na podrabianiu jajek od kury, kupował jajka w sklepie, zmywał z nich pieczątki, smarował kurzym gównem i sprzedawał na rynku jako jajka od kury - po cenie znacznie wyższej niż sklepowa.

Obecnie w internecie krążą filmiki z chińskich fabryk jajek w których pokazane jest krok po kroku jak wyprodukować jajko. Te filmiki są całkowicie prawdziwe - tyle że mało kto zwraca uwagę na to że w chińskich fabrykach produkuje jajka od razu na twardo a w naszych sklepach sprzedawane są surowe.
Sztuczne jajka z chińskich fabryk trafiają na kanapki (producentowi kanapek bardziej opłaca się kupić sztuczne chińskie jajko które jest już pokrojone na plasterki idealnie równych rozmiarów niż bawić się w gotowanie i cięcie jajek naturalnych).

No ale samo to że potwierdziło się istnienie fabryk całkowicie sztucznych jajek powoduje, że coraz mniej ludzi wierzy w kurze pochodzenie jajek sklepowych.
@borubar, Jak jajko po włożeniu do wody opada na dno, to jest świeże, a jak pływa, to zbuk! Od wieków tak sprawdza się świeżość jaj, a to czy z wolnego wybiegu, czy z chowu klatkowego, nie ma znaczenia.
@berni, o widzisz problem w tym, że w sklepie świeżego nie kupisz a kura znosi zawsze świeże - dopiero jeśli będzie leżało to przez ileś dni to wyschnie skurczy się i pojawi się pusta przestrzeń a oprócz tego żółtko od długiego leżenia w bezruchu opada na jedną stronę i nie jest już na środku.

I to na świeżości polega główna różnica.

To że jajko jest stare i zleżałe nie oznacza zaraz że będzie śmierdziało, zanim zrobi się zbuk to jeszcze trochę.
@borubar, Kolor żółtka i grubość skorupki zależy od karmy. Kupuję jajka od sąsiada od lat i widzę, że kurki dostają różne witaminy naturalne, włącznie z marchewką, z pokrzywą itp., które mają wpływ na ładny kolor żółtka. Skorupka też bywa różnej grubości….
@berni, ja to wiem - ale piszę co wpłynęło na popularny pogląd że jajka sklepowe nie są od kury.

To że w sklepowych jajkach kiedyś żółtka były bardzo jasne a teraz mają normalny kolor (taki jak od kury która je zielone) to wynik tego, że teraz dodają im do paszy karoten a kiedyś nie jadły niczego co by mogło zabarwić żółtka.

Ale jeśli ktoś nie wierzy w kurze pochodzenie jajek sklepowych to go nie przekonasz do zmiany zdania tego typu argumentami.
@Barcafan, w ten sam sposób cieli Mentzena.
Po prostu ku*& no nie.

Wpis został usunięty przez moderatora

@Barcafan, Wyrwane z kontekstu prawda?
@fotiks, na pewno, ale powiedział to w taki sposób jakby to była sensacja
@Anty_Anty
@Barcafan, W zasadzie to ja nie wiem co powiedział bo zdanie zostało urwane czyli de facto nie mam nawet za co krytykować.