Ostatnio zwiedzałem "nietypowe usługi finansowe" w Norwegii. Usługi typu Western Union się rozwijają. Zły znak. Nie ma problemu wysłać kasę do takich krajow jak Afganistan czy Sudan. Do egzotycznych rajów podatkowych również. Nawet z karty już przelewy puszczają. Jeszcze nie znalazłem gdzie krypto przyjmują:)

Przypominam, że z drugiej strony, w tych biednych krajach nie ma problemu żeby przyszedł typ z podrobionym dokumentem i odebrał hajs. Nawet jak urzędnik pozna że podrobione, to weźmie swoją działkę, podpisze i wyda pieniądze. Na granicach z państwami upadłymi, działają już firmy, które trzymają zapasy gotówki w biurach po obu stronach i na koniec dnia im się bilansuje. Np. ISIS tak działało jeszcze X lat temu (teraz nie wiem). Po jednej stronie granicy ktoś odbiera towar, po drugiej kasę. Są sankcje, ale na granicy czasem aż się korkuje od cystern. Normalnie robią odwierty, kopią małe rzeczki i baseny, które wypełniają się ropą. Podjeżdżasz cysterną i sam sobie pompujesz z bajora. Oczywiście duże straty tym sposobem, bo z 1/3 pewnie zostaje pod ziemią, ale dla nich to i tak olbrzymie pieniądze.

W Oslo widziałem dobrą scenę. Burkowa babcia chyba jak zawsze po wypłacie przyszła przelewy rodzinie słać (Afryka). Wiadomix że u nich każda rodzina może wystawić pełną jedenastkę i nawet długą ławkę rezerwowych. Nie wiem ile czasu tam stała, ale wyglądało to tak, że dawała kolesiowi token, hasła do swego konta, numery na kartce i ten za nią wszystko robił 😳 Dla mnie niepojęte.

Niem czy nadal to działa, ale zagraniczne filie banków norweskich przestały norweską gotówkę przyjmować. W ich przypadku całkiem uzasadnione, bo duże kwoty z przestępstw łatwiej wywieźć i wymienić zagranicą. Tutaj ciężko wyprać gotówkę z narkotyków czy jakiekolwiek przestępstw opartych na gotówce. Tzn. łatwo, ale tylko do czasu kontroli. Tutaj wszystko jest za małe i jakiekolwiek większe odchyłki w usługach są bardzo widoczne. Karuzele VAT też skarbówka wyłapuje, ale raz że policja nie ma zasobów żeby to ścigać. Dwa, że poważne przestępstwa finansowe są często kryte przez lokalne władze i policję (wiadomix - małe gminy)

#norwegiabezcenzury

9

@Cziter, ah, klasyka. Jak lata temu w Szwecji przesyłałem kasę z Polski na swoje konto w Szwecji to od razu telefon, a po co, a dlaczego, a skąd - mimo, że ze swojego konta na swoje, wewnątrz EU jakby nie było. Potem w drugą stronę to samo, a to wtedy przez Revoluta jeszcze - dosłownie jakby przelew do samego bynladena wysyłał.

No ale zasady i ograniczenia dziwnym trafem obowiązują tylko jedną grupę.