#szury #marcinrola #propaganda

Niby wszystko się zgadza, ale pan Marcin to akurat praktyk w nawijaniu makaronu na uszy i indoktrynacji pranoików na prawicy.

6

@Emrys_Vledig, a Twoim zdaniem indoktrynuje mniej czy bardziej niż media głównego nurtu?
@WolnyCzlowiek, w Realu24 i Marcin Rola znaleźli sobie niszę na paranoicznej prawicy, która karmi się tzw. FUD (Fear, Uncertainty, and Doubt), czyli strachem, niepewnością i zwątpieniem. To nie jest tak, że mówi źle, albo dobrze, chodzi o to, że używa klasycznych technik FUD. Tym śmieszniej, że reklamuje swą książkę o indokrtynacji.
@Emrys_Vledig, to która opcja jest najmniej zindoktrynowana? Uważasz, że stopień indoktrynacji zależy w jakiś sposób od poglądów?
@WolnyCzlowiek, nie, to nie tak. Technicznie ludzie są bardzo podobni. Np. osoba z tendencją do mistycyzmu może być katolickim tradsem szukającym wszedzie zagrożeń duchowych jak i panteistą - ekologiem, zajmującą się hobbystycznie rekonstrukcją historyczną dawnych Słowian i jednoczesnie głosującą na lewicę. Osoba o tendecjach materialistycznych może być wolnorynkowym paleodarwinistą głosującym na Korwina, monetarystycznym libkiem głosującym na PO, czy też twardym ateizującym socjalistą szukającym zbawienia ludzkości w świecie doczesnym. Kluczowe jest to aby, prowadząc media, tworzyć odpowiednie lejki sprzedaży ideii, czy też promować prądy kanalizujące odczucia ludzi w wieku formacyjnym, lub też tzw. niezdecydowanych, czyli mających opinię ostatniej osoby z jaką rozmawiali. Zazwyczaj właśnie ta ostatnia grupa jest łupem mediów głównego nurtu, huśtających przekazem. Dla ludzi uformowanych z kolei są media tzw. skrajne, czy specjalistyczne (skupiajace się na wybranych zagrożeniach / zagadnieniach), które cały czas epatują narracją konsolidującą swoją grupę docelową. Stąd ludzie często mieszkający pod jednym dachem mogą żyć w poczuciu zagrożenia wszechwładzą Kościoła, gdy w pokoju obok media nadają, że to właśnie Szatan nadciąga wraz z zachodnią kulturą.
@Emrys_Vledig, no ale przecież takiego Rolę buduje właśnie zachowanie masowych mediów i ich ciągłe baity.

Gdyby dziennikarstwo trzymało poziom jak również inne dziedziny społeczne to ludzie by nie odbijali w taki strony.

Przecież media same w sobie uwielbiają wzbudzać strach i emocje, więc generalnie to na wszystkich kierunkach praktycznie mamy indoktrynację.

Straszą kościołem, szatanem, covidem, globalnym ociepleniem, imigrantami, Kaczyńskim, Tuskiem, Konfederacją, Lewicą itd.

Jedni straszą cenzurą a inni brakiem cenzury.

Nawet na Lurker jedni straszą moderacją a inni jej brakiem 😆
@WolnyCzlowiek, sam pięknie wszystko podsumowałeś. Jest jak piszesz. Dodałbym tylko, że radykalizuje się również i przede wszystkim centrum. Bycie centrystą wcale nie znaczy już bycie umiarkowanym. Np. warto zwrócić uwagę, że ruchy faszystowskie i nazistowskie, czy generalnie antydemokratyczne, wygrywają i utrwalają się tylko w wyniku radykalizacji centrum opinii. Być może szykowany nam korporacjonizm właśnie wymaga tego co obserwujemy.