TOP GUN: Maverick (2022)

Nie pamiętam kiedy po raz pierwszy zobaczyłem film „Top Gun”. Pamiętam tylko, że zaraz po seansie moim marzeniem było zostać pilotem myśliwca. Film ten był świetną reklamą amerykańskich sił powietrznych. Więc nie ma się czemu dziwić, że zaraz po premierze, zainteresowanie szkoleniem lotniczym Marynarki Wojennej USA wzrosło w tamtym roku o 500%!

Przy kinach postawiono komisje rekrutacyjną, do której ustawiała się kolejka jak u nas do mięsa za PRL-u. Były to czasy zimnej wojny, gdy amerykańskie siły powietrzne zmagały się z niedoborem pilotów i była silna potrzeba przeprowadzenia zmasowanej akcji rekrutacyjnej. Więc współpraca producentów Hollywood z US Navy była tutaj oczywista.

Tym bardziej byłem zdziwiony, czytając kilka lat temu, że w USA brakuje 1200 pilotów myśliwców. Pomyślałem, że to fejk. Przecież gdyby była to prawda, to w kinach już mielibyśmy nowy „Top Gun”. No i mamy!

Byłem sceptycznie nastawiony co do tej produkcji. Uważałem, że kultowych filmów się nie powinno ruszać, a sequel tylko zaszkodzi pierwowzorowi. Nie pamiętam, kiedy tak bardzo się myliłem! Powiem wprost : Amerykanie problem braku pilotów mają już z głowy. Bo jest to nie tylko największy „blockbuster” tego roku ale też jeden z najlepszych filmów akcji w historii kina, który biję pierwszą część pod każdym względem. No może poza utworem głównym filmu.
„Hold my hand” Lady Gagi ma się nijak do „Take my breath away” zespołu Berlin.

Do zobaczenia w świetnej jakości i z polskimi napisami na fullmoviehd4k.com
#ogladajzlurkiem