#covid #biologia

Niech mnie ktoś oświeci proszę, bo nie jestem po medycynie.

Pojawiają się nowe warianty Sars-COV-2 w Europie i media jednomyślnie twierdzą, że jest bardziej zaraźliwy.

Nigdzie nie znalazłem konkretów na czym miała by polegać ta większa zaraźliwość. Nic nie mówią również o tym żeby przechodził inną drogą niż kropelkową (mam na myśli to, że droga kropelkowa jest najbardziej zaraźliwa).

No więc skoro wirus przenosi się na cząsteczkach śliny czy różnych innych wydzielin z jamy ustnej czy nosowej to jego rozprzestrzenianie się jest zależne od tego jak ktoś mocno kichnie, kaszlnie (czy pierdnie ). Jak zatem nowy genotyp wirusa może być bardziej zaraźliwy jeśli ludzie kaszlą i kichają średnio na tą samą odległość, nie wspominając, że jest obowiązek noszenia maseczek, które mają temu zapobiegać?

Jedyne logiczne wyjaśnienie to, że wirus dłużej przeżywa na różnych powierzchniach od poprzedniego co wydaje się totalną bzdurą, bo poza jakimś odmiennym kodem genetycznym to wirus zbudowany jest z tych samych "materiałów" budulcowych. Zatem mógłby w środku mieć totalnie inny kod genetyczny ale jego obudowa jest tak samo wrażliwa na warunki w których przebywa.

Ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat albo czytał jakieś wyjaśnienia naukowe na ten temat o ile istnieją

8

@ObjectiveG, @reflex1, @Togo, @nemzetiMagomles
Spróbuję to streścić.
Właściwa część wirusa to złośliwy kod genetyczny. Pojedyńczy wirion(cząsteczka wirusa) to kod zamknięty w kapsydzie. Kapsyd to osłona chroniąca i transportująca kod. Aby wirus przetrwał, wirion musi się przyczepić do komórki i wprowadzić kod.
No i tu się dzieje magia o którą nam chodzi. Białka na powierzchni kapsydu łączą się z komórkami. Ich mutacje mogą sprawić że wirion ma większą szansę na przyczepienie się do komórki i wprowadzenie kodu. Sam kod też może ewoluować i wpływać na replikację wirusa. Jako przykład weź chociażby wirus grupy. Każdy zachorował i każdy znów zachoruje bo co chwilę mamy nową wersję wirusa.

Mało tego, nasz układ odpornościowy uczy się rozpoznawać te wirusowe białka i tworzy przeciwciała które się z nimi łączą - takie antywirusy. Więc gdy białka te się zmienią, to nie dość że wirus ma nowe spektrum działania, to jeszcze nasz układ odpornościowy przestaje go wyłapywać.

Także nie trzeba więcej kichać aby mocniej zarażać. Wystarczy wystrzelić skuteczniejszą wersję wirusa.
@Verum, Dzięki wielkie za szczegółowe wyjaśnienie.

Fascynuje mnie jak coś co nie jest uznawane za żywy organizm ma taką "inteligencję"
@ObjectiveG, Sam jestem ciekaw tego tematu i chętnie poznałbym zdanie specjalisty. Osobiście sceptycznie podchodzę do tych rewelacji nt. większej zaraźliwości wirusa, bo nie widziałem na razie nic konkretnego w postaci badań na ten temat, poza nagłówkami w mediach, mówiących o tym, że "nowa odmiana wirusa rozprzestrzenia się skuteczniej o ~70%", a bardziej jestem skłonny myśleć, że jest to swego rodzaju bat na ludzi (straszak), którzy zaczynają mocno przeciwstawiać się coraz to większym ograniczeniom…
Jeżeli miałbym zgadywać, specjalistą nie jestem, to w mojej ocenie wirus mógłby zmutować w taki sposób, żeby być jeszcze trudniej wykrywanym przez nasz system odpornościowy (bo w końcu chyba nie ma 100% prawdopodobieństa zakażenia się, prawda?), co ostatecznie byłoby dobrym wskaźnikiem tego, że faktycznie może być "bardziej zaraźliwy". Proszę nie bić, jest to tylko i wyłącznie moja opinia, która może być totalnym idiotyzmem
@ObjectiveG, Nie chodzi o dłuższe przebywanie tylko inną strukturę kolca (spike) dzięki któremu przyczepia się i wnika do ludzkiego organizmu. Te nowe warianty mają właśnie ulepszony ten kolec, stąd lepsza „przyczepność” skutkująca wiekszą zdolnością wchłaniania się do naszego organizmu.
@reflex1, To ma sens. Dzięki

W takim razie muszę przyznać, że całkiem "mądry" ten zlepek molekuł, że tak szybko wytworzył sobie lepsze kolce. Widocznie jest graczem premium i szybciej zbiera Expa na udoskonalanie się

Jakoś nie mogę wyrzucić z pamięci słów Billa Gates'a z początku roku, gdy straszył kolejnym groźniejszym wirusem. Ciekawe czy to ten o którym mówił, czy to jeszcze nie teraz.
W takim razie muszę przyznać, że całkiem "mądry" ten zlepek molekuł, że tak szybko wytworzył sobie lepsze kolce.
@ObjectiveG, nie masz pojęcia jak działa dobór naturalny, prawda?
@nemzetiMagomles,
nie masz pojęcia jak działa dobór naturalny, prawda?
wiem wiem, to było tylko takie sarkastyczne stwierdzenie.

Generalnie staram się czerpać wiedzę w oparciu o badania naukowe, a na tą chwilę (jak możesz zauważyć w tym wątku) nic poza modelami matematycznymi nie znalazłem co by potwierdzało większą zaraźliwość.
@reflex1, @Togo,

Znalazłem właśnie artykuł z NYT
https://www.nytimes.com/2020/12/23/health/coronavirus-uk-variant.html

Zatem ta zaraźliwość jest zbadana w:
Center for Mathematical Modeling of Infectious Diseases at the London School of Hygiene and Tropical Medicine
No i kluczowy akapit:
The researchers built different mathematical models and tested each one as an explanation for the variant’s spread. They analyzed which model of the spread best predicted the number of new cases that actually were confirmed, as well as hospitalization and deaths.
Dalej nawet piszą o tym, że ten wirus został wykryty w Londynie gdzie ogólnie rozprzestrzenianie jest łatwiejsze bo są większe skupiska ludzi, szczególnie w komunikacji miejskiej.
@reflex1 masz może jakieś nowsze źródło, które mówi o tych kolcach a nie opiera się na modelach matematycznych?
@reflex1, ooo, dzięki za źródełka