Cześć
Dziś wpis o psie




Felek to pies rasowy, który, jak podaje opis rasy, ma niezwykle delikatny żołądeczek. Miałam okazję się przekonać przez Święta Wielkanocne, gdy przy pozamykanych sklepach w ogromnej panice szukałam jego karmy, bo nowa, którą podałam, spowodowała biegunkę. Horror. Maty porozkładane w całym domu. Stres psa i w ogóle. Pomogła karma dla... kota Tej samej firmy i zbliżonym składzie.

Okazuje się jednak, że jedzenie ze stołu mu nie szkodzi. Ten pies to żebrak, który nie zna limitu i bez problemu zajada się ludzkim jedzeniem. Lubi arbuza Chipsa też

A moja mama, przeciwna na początku Felkowi, przeprowadziła rozmowę z tatą, kładąc miskę truskawek na stół:
M: Tylko nie dawaj mu tych truskawek, bo są na pewno pryskane.
T: To pies nie może, a ja mam je jeść?!

Haha

Wracając do żywienia. Psie mu szkodzi, ludzkie nie. Ciekawa sprawa.

Miłego dnia, Luraski!
#pies

8

Brak komentarzy. Napisz pierwszy