Cześć

Przez przypadek, choć ponoć nie ma przypadków, trafiłam dzisiaj na ten film. "Tętno". W kulturalny sposób rozprawia się z hasłami strajków kobiet w odniesieniu do aborcji. W filmie udział wzięli specjaliści wysokiej klasy, profesorowie, naukowcy, są też świadectwa rodziców. Film jest dobrze zrobiony i merytoryczny. I nie jest to odgrzewany kotlet, ponieważ opowiada o trudnym temacie w spokojny sposób. Polecam.

http://youtu.be/K-T9IIr-Tu0?si=Y3KFBm326XpL2tAS

#nauka #dziecko

14

@d00d, jeśli kobieta chce usunąć własne dziecko, to trochę tak jakby szukała płatnego mordercy z egoistycznych powodów. Jeśli już na wstępie prezentuje taką postawę, to życie dziecka raczej sielanką nie będzie. Jestem w dylemacie, czy prawne zmuszanie jej do urodzenia przyniesie lepsze skutki.
@Oswiecony, rozumiem cię. Jednak myślę, że po urodzeniu dziecka kobieta, bez traumy morderstwa, może oddać dziecko do adopcji, do Okna Życia, nie zabrać ze szpitala. Wszystko to w zgodzie z prawem i bez konsekwencji.
@d00d, czemu na czarnej mnie masz? 😐
@dawidprzedsiadlo, Jak ma Cie na czarnej to raczej nie dostanie powiadomienia.

@d00d czemu masz go na czarnej?

I od kiedy jesteśmy człowiekiem? Bo na bank nie od zapłodnienia. Dla mnie granica 12 tygodni na powiedzenie „nie chcę” jest Ok.
@reflex1, każdy musiał przejść te 12 tygodni, żeby się narodzić
@reflex1, Kwestia tego kiedy nazwiemy człowieka człowiekiem jest nie do rozstrzygnięcia. Dlaczego 12 tydzień a nie 11 tydzień i 6 dzień? Jednego dnia zabijasz płód a następnego dnia zabijasz człowieka? Tutaj bardziej, niż o uznanie człowieczeństwa, chodzi o potencjał jaki niesie w sobie dane zjawisko. Machina natury ruszyła, jeżeli jej nie przeszkodzimy to człowiek się urodzi. Podobnie jest np. z żołędziem, nie jest on jeszcze dębem ale jeżeli jest zasadzony to prawdopodobnie urośnie i stanie się drzewem. Jeżeli go zniszczymy to drzewo nie urośnie.
@HerbaMate, dokładnie! Najmłodszy uratowany wcześniak urodził się w 21 tygodniu ciąży. I go ratowali. A gdyby był w 20 tygodniu i 6 dniu, to by go nie ratowali? Tyle chyba wynosi ta granicą w niektórych państwach.
@reflex1,

Jest fajne opowiadanie Philipa K. Dicka o tym gdy kiedyś pozwolono w ogóle a później tylko przesuwano granicę - w czasach gdy działa się akcja opowiadania był to termin w którym "człowiek" ogarniał matematykę...

Dedykuję ci te opowiadanie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przedludzie

mimo wszystko nie życzę ci żeby ta granica była przesunięta w stosunku do Ciebie np. do okresu kiedy zrozumiesz znaczenie słowa morderstwo...
@reflex1, mam go na czarnej, bo on pierwszy mnie miał.

Człowiekiem jesteśmy od momentu zapłodnienia, ponieważ już te parę komórek ma DNA ludzkie.
@d00d, żołędzie mają DNA dębu ale dębem nie są.
@reflex1, a czym są? To że nazwa, którą wypowiadamy to "żołądź" a nie "dąb", nie oznacza, że to nie jest mały dąb. To tak jak "dziecko" nie oznacza innego gatunku niż "człowiek". To to samo.
@d00d, są zalążkiem dębu a nie dębem tak samo zlepek komórek jest zalążkiem człowieka a nie człowiekiem.

I ta dyskusja nie ma sensu bo Ty moich poglądów na ten temat nie zmienisz i ja Twoich raczej tez nie.

Więc lepiej spożytkuj ten czas i np. obejrzyj „Znachora”.
@reflex1, nie mam Netflixa.
@d00d, Kiedy wrócę do domu to zobaczę czy już jest na piratach, to Ci podrzucę linka.
@reflex1, Patrząc z perspektywy filozofii klasycznej to żołądź jest dębem w swojej istocie, ale nie w formie.