Buddyjski mnich idzie do fryzjera. Po skończonej usłudze pyta, ile ma zapłacić.
- Dla człowieka przepełnionego mądrością i szacunkiem - na koszt firmy - odpowiada fryzjer.
Następnego dnia na progu zakładu leży 12 klejnotów.

Do tego samego fryzjera na strzyżenie wybiera się katolicki ksiądz. Również pyta, ile powinien zapłacić.
- Dla człowieka pełnego wiary i miłości - gratis - odpowiada fryzjer.
Następnego dnia na progu zakładu leży 12 róż.

Również rabin wybrał się do tego fryzjera. Też pyta o cenę.
- Dla człowieka żyjącego tak blisko Boga - za darmo - odpowiada fryzjer.
Następnego dnia na progu zakładu stoi 12 rabinów.
#kawal #dowcip #humor #heheszki

12

@Verum, skąd buddysta wziął klejnoty?:D Pewnie ukradł żydowi… A żyd? Wywłaszczył:D
@LizardKing,
W Buddyzmie istnieje takie pojęcie jak trzy klejnoty. Myślę że to odniesienie do nich.

A pochodzenie fizycznych klejnotów, no cóż… Wszystko jest możliwe