Cześć.
Dziś krótko chciałbym poruszyć temat chadów.
Przyjęło się, że chadem jest mężczyzna wysoki, minimum 185 cm, dobrze umięśniony, z dobrze zarysowaną szczęką, pewny siebie, cieszący się dużym powodzeniem u kobiet. To chad wybiera kobiety, nie na odwrót. Chad jest kompletnym przeciwieństwem simpa, który to lgnie do pierwszej lepszej kobiety, komplementując ją przy każdej możliwej okazji i zgadzać się na wszystko w zamian za…..wiadomo co.
Hmm... Czy chadem może być mężczyzna przy wzroście np. 165 cm? Jak dla mnie może.
Nikt z nas nie ma wpływu na geny, które odziedziczy, nikt z nas nie ma wpływu na to ile będzie miał wzrostu. Mamy natomiast wpływ na wiele innych czynników. Mamy wpływ m.in. na swój charakter oraz sylwetkę. Możemy w głównej mierze sami zdecydować jak chcemy wyglądać - czy chcemy mieć kaloryfer na brzuchu , czy też nie. Przecież do tego nie potrzeba 185 cm wzrostu.
Do czego zmierzam - potencjalnie chadem w mojej opinii może być każdy mężczyzna. To, że ktoś jest otyły teraz, wcale nie oznacza, że będzie taki już na całe swoje życie. Przejście na odpowiednią dietę + siłownia + czas i cierpliwość = 💪 💪💪
Ale nawet dobra sylwetka nie uczyni Cię mianem chada. Najważniejsza jest także głowa, a konkretnie to, co w niej jest. Co z tego, że masz bicka, six pack i niski procent tkanki tłuszczowej, skoro zachowujesz się jak simp i jesteś na każde jej zawołanie?
Metamorfozę musi przejść także Twój rozum - skończyć z komplementowaniem i wchodzeniem w cztery litery kobietom.
Panowie wiedzcie, że wcale nie jesteście gorsi od tych mężczyzn, którzy mają po 185 i więcej cm, z dużym bickiem.
Ilu mężczyzn szczupłych, bez dużego kaloryfera ma spore powodzenie u kobiet? CAŁA MASA! Dlatego często teorie ze wzrostem i zarysowaną szczęką można odłożyć na bok. Chadem musisz być przede wszystkim w głowie!
Mężczyźni mają już dość niezdecydowanych kobiet. Są nimi zmęczeni. Tak naprawdę większość z nich nie ma wielkich wymagań. Chcieliby mieć kobietę, która dokładnie wie czego chce od życia, która wie jak o nie zadbać i po prostu to robi. Bez pytań, użalania się nad sobą i wszystkich zbędnych „ale”. O to im właśnie chodzi – o prawdziwą kobietę.
Żaden z nich nie chce sobie pozwolić kolejny raz na moment „jesteś fajny, ale…”. Zrozum – fajny to może być tampon, gdy Ci wagina w okresie przecieka albo zasiłek dla samotnej matki gdy nie wiesz kto jest ojcem dziecka. On chce być wyjątkowy. Chce czuć, że jest w Twoim życiu najważniejszy. Chce wiedzieć, że tak naprawdę ON się liczy – nie Twoje koleżanki, praca, mamusia, paznokcie, seriale i cholera wie co jeszcze.
Jeśli do tej pory bardzo rzadko zabierałaś go na kolację to zabierz go do restauracji. Tylko błagam Cię – nie idź do niego czasem się zapytać, czy może byście gdzieś poszli. Weź ten pieprzony telefon, zadzwoń i zarezerwuj stolik dla dwóch osób. Uszykuj jego najlepszy smoking, przygotuj kąpiel i powiedz, że za dwie godziny ma być gotowy. A jeśli nie ma zajebistego smokingu to po prostu jedź do sklepu, kup mu zajebisty smoking i powiedz, że chcesz dzisiaj zobaczyć jak męsko w nim wygląda.
Gdy całe wieki nie zabrałaś go na zakupy, bo spłacacie kredyt, oszczędzacie na auto czy cokolwiek innego to zaufaj mi i zrób to teraz. Wyobraź sobie, że spodobała mu się nowa konsola– jednak on ze smutkiem w oczach mówi Ci, że jej nie chce, bo wie, że jest za droga. I choćby ta konsola kosztowała nawet trzy czwarte Twojej wypłaty to weź ją po prostu w ręce, zanieś pani kasjerce i powiedz, że poprosisz tę konsolę, bo chcesz zobaczyć uśmiech najprzystojniejszego mężczyzny na świecie. I tu wcale nie chodzi o to, że ważne są dla niego pieniądze. Nie. Tu chodzi o pokazanie mu, że one dla Ciebie są gówno warte i tak naprawdę jedynie jego uśmiech jest dla Ciebie bezcenny.
Jeśli do tej pory raczej nie chciało Ci się nic robić w domu – w końcu wracasz po pracy zmęczona i chcesz odpocząć to zmotywuj się i rusz dupę. Pomóż mu umyć i naprawić samochód, lub nawet lepiej… skocz do motoryzacyjnego, kup ulubiony olej i filtry, oraz nowe alufelgi a przy okazji zatankuj bak do pełna i zaprowadź go do garażu by poszedł obejrzeć swój ulubiony samochód. Wytłumacz, że na to zasługuje i dzisiaj Ty wszystkim się zajmiesz. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele taki gest może dla niego znaczyć.
Jeśli nie kupujesz mu nigdy alkoholu bez okazji to zamów ogromną butelkę i popatrz mu w oczy tak by wiedziała jak wiele dla Ciebie znaczy. Przeproś za to, że nie zawsze jesteś idealna i obiecaj, że od dzisiaj postarasz się być dla niego lepsza. On musi wiedzieć, że go kochasz i cholernie mocno Ci zależy.
W weekend wstań rano szybciej niż zwykle, skocz do piekarni po świeże pieczywo, zrób jajecznicę na boczku, kawę i tosty. Zabierz śniadanie ze sobą do łóżka, popatrz na jego uśmiech, a zrozumiesz, że było warto. Popołudniu możesz mu ugotować obiad i cieszyć się każdą wspólną chwilą. Wspólnym spacerem, przejażdżką rowerową, wyjściem do kina czy grą w tenisa. Ciesz się tymi momentami, napawaj, upajaj jego duszą i charyzmą… nie każda ma tyle szczęścia. Pomyśl jak Ty byś się poczuła gdybyś go straciła?
Zrób więc wszystko, żeby był pewny jak bardzo go kochasz i pamiętaj – mężczyźni nie potrzebują małej nieporadnej dziewczynki. Potrzebują partnerki. Zdecydowanej ale i uległej kobiety. Baby doskonale wiedzącej czego od życia pragnie. Człowieka, który dzięki temu, że jest prawdziwą kobietą pozwala im zostać silnymi, twardymi i szczęśliwymi mężczyznami…
- MGTOW POLSKA, Lekcja 1 z książki "Goń spermiarza"- rozdział: "Beka z simpów".
Łapcie, #zajebanezfb