Ten odcinek ocieka tematami, takimi jak: brutalne gry wideo jako narzędzia rekrutacji do wojska (i odwrażliwiania na przemoc - choć nie zgadzam się z tą koncepcją), ludobójstwo i eugenika, wzrost globalnej tyranii, PTSD i zdrowie psychiczne weteranów wojennych i wiele innych. Ja jednak zamierzam skupić się na jednym aspekcie, który wydawał mi się tak oczywisty, a jednocześnie tak pomijany przez wszystkich innych i wszystkie artykuły, jakie widziałem na ten temat. Jest to kontrola percepcji.
[…]
Kiedy myślimy lub słyszymy termin "kontrola umysłu", przychodzą nam na myśl obrazy z The Manchurian Candidate (powieść Richarda Condona, wydana po raz pierwszy w 1959 roku. Jest to thriller polityczny o synu prominentnej amerykańskiej rodziny politycznej, który zostaje poddany praniu mózgu, aby stać się nieświadomym zabójcą dla komunistycznego spisku) lub marionetek. Lubimy wyobrażać sobie najbardziej ekstremalne przypadki, jak to jest być pustą kukłą kontrolowaną przez to, co nam zaprogramowano. Niestety, tak nie jest. Prawdziwa kontrola umysłu jest o wiele bardziej złowroga, ponieważ to od nas w dużej mierze zależy, czy ją przyjmiemy, czy odrzucimy. Wszyscy byliśmy pod kontrolą umysłu w takim czy innym momencie naszego życia. Większość z nas, jeśli nie wszyscy, prawdopodobnie jest pod jej wpływem i teraz.
Prawdziwa kontrola umysłu to kontrola percepcji. Nasza percepcja to sposób, w jaki postrzegamy i rozumiemy naszą rzeczywistość, i to ona decyduje o działaniach, które podejmujemy, aby stworzyć rzeczywistość, w której chcemy żyć. Nasze postrzeganie kształtujemy na podstawie rzeczy, które widzimy, słyszymy i w które wierzymy. Od momentu narodzin przez całe życie przyjmujemy i integrujemy dane.
W odcinku wojsko wdraża technologię chipów mózgowych, które mają pomóc żołnierzom na polu walki, zarówno zwiększając ich skuteczność bojową, jak i redukując PTSD (Zespół stresu pourazowego).
Wiele lat temu, mówię tu o początku XX wieku, większość żołnierzy nawet nie strzelała z broni. A jeśli już, to celowali ponad głowami wrogów. Robili to celowo. Armia brytyjska. I wojna światowa. Brygadier chodził po linii z kijem i bił swoich ludzi, żeby zmusić ich do strzelania. Nawet w czasie II wojny światowej, podczas wymiany ognia, tylko 15%, 20% ludzi pociągnęłoby za spust. Stawką były losy świata, a strzelało tylko 15% z nich. Co wam to mówi? To mówi mi, że ta wojna skończyłaby się o wiele szybciej, gdyby wojsko wzięło się w garść. Więc się dostosowaliśmy. Lepsze szkolenie. Lepsze warunki. Potem przyszła wojna w Wietnamie i odsetek strzelających wzrósł do 85. Dużo kul leciało. Liczba zabitych wciąż była niska. A ci, którym się udało zabić, w większości wracali z "rozwaloną" głową. I tak było do czasu pojawienia się Mass. Widzisz, Mass to doskonała broń wojskowa. Pomaga ci w prowadzeniu wywiadu. W celowaniu. Łączności. Kondycjonowanie. O wiele łatwiej jest pociągnąć za spust, gdy celujesz w straszydło, co? Ale nie chodzi tylko o oczy. Zajmuje się też innymi zmysłami. Nie słyszysz krzyków. Nie czujesz zapachu krwi i gówna. - Monolog Arquette'a (psychologa Mass)
W odcinku implant maskuje twarze wrogich "Karaluchów", przez co wydają się oni nieludzcy, przypominają zombie. Maskuje także ich głosy, zamieniając je w zwierzęce wycie i wrzaski, tak że żołnierze nie słyszą ich wołania o pomoc.
Oczywiście zrozumiałe byłoby odrzucenie tego jako "tylko technologii", myśląc, że bez niej nie byłoby to możliwe. Na szczęście w odcinku wyjaśniono też, dlaczego cywile boją się i zgłaszają karaluchy. Widzisz, cywile nie mają Mass.
Co oni, do cholery, widzą? Huh? Co widzą ci pieprzeni cywile, kiedy patrzą na karalucha?
- Stripes po tym, jak jego implant masy uległ awarii i zobaczył prawdę.
To, co widzisz teraz. Nienawidzą wszystkich tak samo, bo tak im powiedziano. Dziesięć lat temu to się zaczęło. Po wojnie. Najpierw program badań przesiewowych, sprawdzanie DNA, potem rejestr, środki nadzwyczajne. Wkrótce wszyscy zaczęli nazywać nas kreaturami. Obrzydliwymi kreaturami. Każdy głos. Telewizor. Komputer. Mówią, że mamy w sobie chorobę. Mamy słabość. To jest w naszej krwi. Mówią, że nasza krew nie może iść dalej. Że my nie możemy iść dalej. Miałam na imię Catarina. On był Alec. Teraz jesteśmy już tylko karaluchami. Ale teraz... Teraz mnie widzisz. Teraz mnie widzisz. - Odpowiedź Catariny ("karalucha")
https://www.youtube.com/watch?v=WUkoPDQSsKo
źródło: https://steemit.com/entertainment/@zacanarchy143/perception-control-is-mind-control-black-mirror-3-5-men-against-fire
#blackmirror #nwo #kontrolapercepcji #wojna #psychologia #dehumanizacja