Pierwszy słoik mojego tegorocznego miodu lipowego 

Lureksy! Chciałem się pochwalić, że w tym roku mam rekordowe zbiory miodu lipowego. Tak dobrze jeszcze nigdy w historii nie było. Zazwyczaj miodu lipowego nie ma zbyt dużo - od 100 do 300 litrów max.
W tym roku jednak zarówno lipa drobnolistna, jak i szerokolistna dawały nektar w skali dotąd niespotykanej i pszczoły naniosły mi miodu lipowego w ilości 600 litrów! A lipowy jest najdroższy z tych miodów, którymi handluję (45 zł za słoik 900ml).
Miodu rzepakowego miałem 960 a akacjowego 920 litrów. Czyli 2480 litrów miodu już mam.
Co więcej, okazało się, że w odległości około 1000 metrów od mojej pasieki rolnicy posiali około 30 hektarów gryki. Podczas odbierania miodu lipowego zauważyłem, że pszczoły już zaczynają nosić nektar z gryki
więc zupełnie niespodziewanie będę miał dodatkowy miód, choć nie jestem w stanie przewidzieć w jakiej ilości, bo gryka bywa "kapryśna" i może być mało.
Tak czy inaczej, myślałem, że w tym roku z miodu zasponsoruje sobie okna i drzwi w domu (buduję sobie dom systemem gospodarczym). Ale dzięki pszczólkom zrobię sobie też instalacje, a przynajmniej je zacznę. Jeszcze tylko muszę sprzedać towar. Ale z tym nie będzie problemu, bo niezależnie od tego ile wyprodukuje, to zazwyczaj już do jesieni mam wszystko sprzedane.
Jestem mega szczęśliwy ze zbiorów w tym roku 
A oto front mojej wizytówki:

#chwalesie #pszczoly #pasieka #miod #natura #biznes