#ukroflacja #inflacja
Ministerstwo finansów twierdzi, że 1% inflacji=4,7 mld zł dodatkowego wpływu. W tym roku trzeba ekstra 40 mld na pomoc dla przesiedleńców z Ukrainy, kolejne kilkadziesiąt na dopłaty będące konsekwencją wyskoczenia przez Morawickiego jak królik z kapelusza z sankcjami na węgiel w kwietniu. Czyli rząd finansuje swoje ukroszaleństwa inflacją.
Komentarze:
#ukroflacja #inflacja
Ministerstwo finansów twierdzi, że 1% inflacji=4,7 mld zł dodatkowego wpływu. W tym roku trzeba ekstra 40 mld na pomoc dla przesiedleńców z Ukrainy, kolejne kilkadziesiąt na dopłaty będące konsekwencją wyskoczenia przez Morawickiego jak królik z kapelusza z sankcjami na węgiel w kwietniu. Czyli rząd finansuje swoje ukroszaleństwa inflacją.
#ukroflacja #inflacja
Ministerstwo finansów twierdzi, że 1% inflacji=4,7 mld zł dodatkowego wpływu. W tym roku trzeba ekstra 40 mld na pomoc dla przesiedleńców z Ukrainy, kolejne kilkadziesiąt na dopłaty będące konsekwencją wyskoczenia przez Morawickiego jak królik z kapelusza z sankcjami na węgiel w kwietniu. Czyli rząd finansuje swoje ukroszaleństwa inflacją.
#ukroflacja #inflacja
Ministerstwo finansów twierdzi, że 1% inflacji=4,7 mld zł dodatkowego wpływu. W tym roku trzeba ekstra 40 mld na pomoc dla przesiedleńców z Ukrainy, kolejne kilkadziesiąt na dopłaty będące konsekwencją wyskoczenia przez Morawickiego jak królik z kapelusza z sankcjami na węgiel w kwietniu. Czyli rząd finansuje swoje ukroszaleństwa inflacją.
#ukroflacja #inflacja
Ministerstwo finansów twierdzi, że 1% inflacji=4,7 mld zł dodatkowego wpływu. W tym roku trzeba ekstra 40 mld na pomoc dla przesiedleńców z Ukrainy, kolejne kilkadziesiąt na dopłaty będące konsekwencją wyskoczenia przez Morawickiego jak królik z kapelusza z sankcjami na węgiel w kwietniu. Czyli rząd finansuje swoje ukroszaleństwa inflacją.
#ukroflacja #inflacja
Ministerstwo finansów twierdzi, że 1% inflacji=4,7 mld zł dodatkowego wpływu. W tym roku trzeba ekstra 40 mld na pomoc dla przesiedleńców z Ukrainy, kolejne kilkadziesiąt na dopłaty będące konsekwencją wyskoczenia przez Morawickiego jak królik z kapelusza z sankcjami na węgiel w kwietniu. Czyli rząd finansuje swoje ukroszaleństwa inflacją.