Dziś pierwszy raz, odkąd wróciłem do domu po szpitalu, wstałem z wózka do balkonika (musiałem wcześniej podłożyć coś wyższego pod tyłek (miskę - trochę się wygięła) i podszedłem do brodzika w łazience. Udało mi się wejść na brodzik! Za pomocą grubszej deski pod stopami na podłodze.
Pierwszy raz od przyjazdu do domu umyłem się normalnie w łazience pod prysznicem, oczywiście z pomocą innej osoby.
Mierzę prawie dwa metry i trochę ważę.
Komentarze:
Dziś pierwszy raz, odkąd wróciłem do domu po szpitalu, wstałem z wózka do balkonika (musiałem wcześniej podłożyć coś wyższego pod tyłek (miskę - trochę się wygięła) i podszedłem do brodzika w łazience. Udało mi się wejść na brodzik! Za pomocą grubszej deski pod stopami na podłodze.
Pierwszy raz od przyjazdu do domu umyłem się normalnie w łazience pod prysznicem, oczywiście z pomocą innej osoby.
Mierzę prawie dwa metry i trochę ważę.
Dziś pierwszy raz, odkąd wróciłem do domu po szpitalu, wstałem z wózka do balkonika (musiałem wcześniej podłożyć coś wyższego pod tyłek (miskę - trochę się wygięła) i podszedłem do brodzika w łazience. Udało mi się wejść na brodzik! Za pomocą grubszej deski pod stopami na podłodze.
Pierwszy raz od przyjazdu do domu umyłem się normalnie w łazience pod prysznicem, oczywiście z pomocą innej osoby.
Mierzę prawie dwa metry i trochę ważę.
Dziś pierwszy raz, odkąd wróciłem do domu po szpitalu, wstałem z wózka do balkonika (musiałem wcześniej podłożyć coś wyższego pod tyłek (miskę - trochę się wygięła) i podszedłem do brodzika w łazience. Udało mi się wejść na brodzik! Za pomocą grubszej deski pod stopami na podłodze.
Pierwszy raz od przyjazdu do domu umyłem się normalnie w łazience pod prysznicem, oczywiście z pomocą innej osoby.
Mierzę prawie dwa metry i trochę ważę.
Dziś pierwszy raz, odkąd wróciłem do domu po szpitalu, wstałem z wózka do balkonika (musiałem wcześniej podłożyć coś wyższego pod tyłek (miskę - trochę się wygięła) i podszedłem do brodzika w łazience. Udało mi się wejść na brodzik! Za pomocą grubszej deski pod stopami na podłodze.
Pierwszy raz od przyjazdu do domu umyłem się normalnie w łazience pod prysznicem, oczywiście z pomocą innej osoby.
Mierzę prawie dwa metry i trochę ważę.